Ukochane miejsce do którego często wracam pamięcią

Macie jakieś swoje ulubione,ukochane miejsce w którym byłyście i nie wiadomo czy jeszcze kiedyś do niego wrócicie?
Ja mam takie miejsce ...
Ciepło i z tęsknotą wspominam  Lanzarote.....
Byłam na początku pełna pewnych obaw: inny kraj, inne obyczaje, język i do tego pierwszy lot samolotem
Ale gdy już byliśmy na miejscu, zakochałam się.....
Dla niektórych to dziwne, bo Lanzarote to wietrzna wyspa, mało na niej zieleni a dużo czarnoziemów
Ale ja się po prostu zakochałam, marzyłam w snach o takiej podróży a jak one się ziściły nie mogłam się napatrzeć na te piękne wulkany, na obyczaje, na ludzi, na otoczenie
Tam jest całkiem inaczej, trudno to opisać słowami trzeba się tam znaleźć, zobaczyć, dotknąć i poczuć to co ja poczułam
Tęsknię do tego miejsca do dzisiaj :)

1 komentarz: